rzabcio
AdamS
grzegorz600
Michał
rzabcio
rokter
Michał
ALIBI - GRAMAJDA
13 luty 2017, poniedziałek 19:00 do Tuesday 00:45
7 lat 9 tygodni temu
o 18:00
Alibi Club, Poznań, Niepodległości 8 (wejście od Taylora) http://www.alibiclubpoznan.pl
Na poniedziałkowych spotkaniach w Alibi udostępniamy gry stowarzyszenia, ale zachęcamy także do przynoszenia własnych. Większość gier jest zazwyczaj tłumaczona tuż przed rozgrywką. W razie wątpliwości/sugestii piszcie śmiało – na pewno pomożemy!
Zalogowani użytkownicy mogą planować rozgrywki z wyprzedzeniem. Pamiętajcie, że to tylko kilka z wielu tytułów dostępnych na każdym spotkaniu.
WSTĘP WOLNY!
Komentarze
O 18.30 zapraszam na Studium w Szmaragdzie.
W skrócie: Martin Wallace w settingu Cthulu. Przełom XIX i XX wieku, świat po triumfie Przedwiecznych, który - jak się okazuje - miał miejsce ponad 700 lat temu. Ludzkość skuliła karki, podporządkowała się i żyje pod panowaniem plugawych władców. Jednak w mrocznych zaułkach europejskich miast toczy się sekretna wojna, której celem jest wyswobodzenie ludzkości z niewoli. Do walki z agentami Starszych Bogów, broniącymi budowanego przez nich porządku, stają restauracjoniści, dążący do przywrócenia władzy człowieka. Wcześniej byli bez szans, ale wynalezienie dynamitu dało im wreszcie broń do ręki. Libertarianie, anarchiści i terroryści rozpoczynają nowy bój, w którym zwyciężą, jeśli tylko nie pochłoną ich odmęty paranoi i szaleństwa…
Mechanicznie: gra ukrytych tożsamości + worker placement + area control. Na pudełku stoi że 60 minut, ale jeszcze nie grałem, więc może być więcej.
Poważna korekta do zasad Studium w Szmaragdzie.
Wartości na polach miast (neutralne punkty zwycięstwa + przesunięcie na torze) nie dotyczą premii za zabójstwa (a tak pokazują to najpopularniejsze filmowe tutoriale).
Wartości na polach miast na planszy to tylko przypomnienie wartości, które znajdują się na KARCIE MIASTA w danej talii. Z dyskusji na BGG wynika, że instrukcja o tym nie wspomina, a gracze powinni się domyśleć ;-) Natomiast filmowe tutoriale, z których korzystałem okazały się interpretować te wartości w niewłaściwy sposób.
To bardzo, bardzo duża zmiana - i wytłumaczenie, dlaczego jednak Restauracjonistom opłaca się zabijać Przedwiecznych ;-) A instrukcja do Studium w Szmaragdzie zyskuje u mnie tym samym miano jednej z najgorzej napisanych na świecie.
Co nie zmienia faktu, że grało się super i że prawie wszyscy byli podobnego zdania (Koala, przepraszam ;-)
EDIT: druga, mniej istotna zmiana polega na tym, że pionek agenta po zabiciu przedwiecznego tracimy TYLKO wtedy, jeśli nie wyszedł nam rzut na szaleństwo (czyli JEŚLI po zabiciu przedwiecznego tracimy punkt zdrowia psychicznego, TO WTEDY I TYLKO WTEDY tracimy również pionek agenta)
No to zmienia znacząco balans gry na plus :). Było podejrzane, że Martin Wallace aż tak pomylił się w obliczeniach dotyczących bilansu stron, bo jest w tym naprawdę dobry (np. Hammer of the Scots)
Nie zmienia to co prawda faktu, że zabicie przedwiecznego wymaga ogromnego trudu i szczęścia (co jest zgodne z "rzeczywistością"), ale skoro lojaliści mają przycięte możliwości punktowania, to warto dać grze kolejną szansę.
Dodaj nowy komentarz