Gry dla dzieci z Tybetu
Czy ktoś w ramach przedświątecznych porządków lub opróżniania półek przed nowymi niespodziankami od św. Mikołaja/Gwiazdora/Dziadka Mroza [niepotrzebne skreślić ;)] zechce pozbyć się jednej czy paru gier?
Mogłyby one trafić do dzieciaków, które na pewno ucieszy każda, choćby używana gra. Opiekę nad dziećmi roztacza poznańska Fundacja Nyatri, przygotowująca m.in. paczki dla swoich podopiecznych. Dzieci i nastolatki w wieku 4-20 lat pochodzące z Tybetu, mieszkają w sierocińcu w Dolanji, w Himalajach na pograniczu indyjsko-nepalskim. Jest tam także obóz uchodźców tybetańskich.
W czasie ostatniej, październikowej wizyty przedstawicieli fundacji w Dolanji, dzieci otrzymały w prezencie Monopoly [na zdj. w załączniku] - stąd pomysł, by przekazać im jeszcze inne gry.
Zauważcie, że rozpiętość wiekowa jest duża, więc nie muszą to być gry tylko dla małych graczy. Ważne, by pudełka były w dobrym stanie, a elementy gier - kompletne. Jeśli gry mają tylko instrukcje w języku polskim, proszę o informacje, na jakich stronach znaleźć można tłumaczenia na angielski.
Gry będzie można przekazać mi na spotkaniach planszówkowych w Alibi 7 i 14 grudnia.
Dzięki! :)
PS. Więcej o fundacji: www.nyatri.org
Attachment | Wielkość |
---|---|
gracze.jpg | 49.62 KB |
Komentarze
Kiedy można Ci takie gry przynosic?
Napisz jeszcze gdzie i do kiedy można przekazać gry. Wydaje się, że efektywniej byłoby zebrać kilka gier w alibi (np. Tobie) i jako paczkę przekazać fundacji.
edit wykonany ;)
Zo na tym zdjeciu wygladasz staro
i
nie uwazacie ze koszt wyslania gry na jakas zapadla chinska prowincje bedzie wiekszy niz jej wartosc ( i wiekszy niz to wszystko warte )
ale
w koncu przyswietla nam cel ` niech umieraja z glodu byle by sie nie nudzili `hey!
Dodaj nowy komentarz