Gry ekonomiczne
Gry ekonomiczne - znajdziesz w nich prawdziwe mechanizmy rynkowe (np. podaż/popyt) i wszystkie właściwe biznesowi dylematy: kupić? Sprzedać? W co zainwestować? W odróżnieniu od Monopoly, powszechnie, lecz niesłusznie uważanej za grę ekonomiczną, losowość jest w nich bardzo ograniczona. Kluczowe są decyzje gracza – trafne, lub nie. Wiele w grach ekonomicznych kalkulowania (a jakże!), dają jednak sporo satysfakcji z... zarabiania pieniędzy oczywiście!
łatwiejsze
- Osadnicy z Catanu (3-4 os, recenzja, videorecenzja, instrukcja) - osadnicy przybywają na wyspę. Który z nich pierwszy zbuduje wioski, miasta, drogi? Który trafniej zainwestuje? Który lepiej będzie negocjował wymiany towarów? Pozycja obowiązkowa dla początkujących planszówkowiczów! Gra wydana w kilkudziesięciu krajach świata, w łącznym nakładzie 3 milionów egzemplarzy
- Fasolki/Bohnanza (3-6 os, recenzja) - uprawiaj różne odmiany fasoli, negocjuj wymiany z innymi graczami, decyduj czy zainwestujesz w odmiany rzadkie, czy te popularne...
średniej trudności:
- Acquire (3-6 os) - walka rekinów finansowych o korzystne przejęcia sieci hoteli
- Wysokie Napięcie (2-6 os, recenzja, videorecenzja) - walka koncernów energetycznych o osiągnięcie jak najrozleglejszej sieci. Znakomita symulacja rynku surowców energetycznych i dynamiczne licytacje.
- Puerto Rico (2-5 os, recenzja, videorecenzja, instrukcja ) - rozbudowuj własną posiadłość na wyspie Puerto Rico. W które plantacje zainwestować? Tanią, szybko rosnącą kukurydzę czy wymagającą drogiej palarni, ale dochodową kawę? Zwycięży ten kto nie tylko wyśle jak najwięcej swoich produktów do Starego Świata, ale też umiejętnie uniemożliwi to pozostałym graczom!
- Imperial (3-6 os, recenzja) - niebanalny, bardzo udany mariaż gry ekonomicznej i strategicznej. Wcielamy się w inwestorów, kontrolujących europejskie mocarstwa w XIX wieku. Celem jest nie podbój sam w sobie, ale osiągnięcie jak największego zysku.
ambitniejsze tytuły warte zainteresowania
- Brass (2-4 os, recenzja) - rywalizacja przemysłowców w XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii. W co zainwestować - przędzalnie i porty, kopalnie węgla czy huty żelaza?