rzabcio
rokter
rzabcio
AdamS
grzegorz600
Michał
rzabcio
ALIBI - GRAMAJDA
25 listopad 2013, poniedziałek 18:30 do Tuesday 00:45
10 lat 22 tygodnie temu
o 17:30
Alibi Club, Poznań, Niepodległości 8 (wejście od Taylora)
Na spotkaniach udostępniamy gry stowarzyszenia, jak i zapraszamy chętnych do przynoszenia własnych. Większość gier jest zazwyczaj tłumaczona tuż przed rozgrywką. W razie wątpliwości/sugestii pisz śmiało.
Zalogowani użytkownicy mogą planować sobie z wyprzedzeniem gry na które inni mogą się zapisywać. Pamiętaj, że to tylko kilka z wielu tytułów dostępnych na każdym spotkaniu.
Komentarze
Ma ktoś może Tash-Kalar?
Kilka słów odnośnie Space Cadets (nie mylić ze SC:Dice Duel, którą przynosi Grzegorz!):
Jest to gra kooperacyjna na czas. Każdy z graczy obejmuje jakieś stanowisko na statku kosmicznym (można być odpowiedzialnym za przydział Energii, za Silniki, za Rakiety itd.) i każdy wykonuje swoje czynności jednocześnie z innymi. Czas odmierza klepsydra, na wszystko jest z reguły 30 sekund.
Sama rozgrywka to seria mini-gier, jak np. układanie puzzli, dopasowywanie kartonowych figur do wzoru czy memo. Z jednej strony nie stanowi to wielkiego wyzwania, ale gra dość mocno stawia na współpracę, czyli jeśli ktoś zawali swoje zadanie, to może się to odbić na reszcie (i pewnie się odbije...). Nie zauważyłem tu problemu Lidera (czyli jeden gracz decyduje za innych), bo - jak już pisałem - wszyscy robią swoje w tym samym czasie.
Od razu uprzedzam, że raczej będzie to gra pt. "uczymy się jak grać", bo jestem przed pierwszą rozgrywką, a instrukcja nie rozpieszcza :) Z tego powodu należy sobie zarezerwować około 2 godzin na grę. Spróbuję przed grą wytłumaczyć zasady (ale jakby był ktoś ogarnięty to byłoby bosko).
Pora rozpoczęcia gry późna, bo w poniedziałek gra Kolejorz :) Będę w pubie z grą ok.18:00, zacząć możemy od razu po meczu (orientacyjnie ok.19:50-20:00).
Jak dotrę, a z całego serca postaram się dotrzeć, to Ziemku pomogę Wam ze Space Cadets.
Sam mam ten tytuł (już z rok?) i grałem parę razy, więc myślę że damy radę.
Z chęcią poznamy coś nowego i dla odmiany posłuchamy zasad zamiast je tłumaczyć :)
Ja też, ja też, ja też, ja teeż! :D
@Marco, to ja jeszcze tylko napiszę, że mocno liczę, że zdołasz do nas dołączyć i pomożesz w tłumaczeniu zasad ;]
Udało mi się zdobyć Tash-Kalar, najnowszą grę Vlaady Chvatila.
Również jeszcze nie grałem, ale zasady są banalnie proste i ogarnie je dziecko po 3 minutach.
Oficjalnie, gracze wcielają się w Magów, którzy toczą swoje walki na Arenie, przywołując magiczne i legendarne stwory do walki u swego boku oraz wypełniając zadania. W rzeczywistości jest to gra niemal logiczna: na planszy 9x9 pól układamy żetony swoich wojsk, ale w taki sposób, żeby utworzyły wzór, gdyż wtedy możemy przyzwać silniejsze jednostki czy zadać obrażenia.
Przykładowe karty: http://cf.geekdo-images.com/images/pic1783547_lg.jpg
Aha, całość po angielsku, ale jest to prosty angielski. Jeśli grałeś(aś) kiedykolwiek w jakieś RPG po angielsku, to z językiem nie będziesz mieć żadnych problemów.
Gra wygląda niepozornie, ale wierzę w geniusz Chvatila (m.in.: Mage Knight, Cywilizacja: Poprzez Wieki, Galaxy Trucker, Pupile Podziemi).
Uuu, fajna sprawa. Dziś raczej nie dotrę, ale przy kolejnej okazji liczę na partyjkę w Tash-Kalar Ziemku :)
@grzegorz600: Sorki, że nie zdążyłem z Wami dokończyć partii w te zombiaki grasujące w Poznaniu.
Generalnie to nie zrozumiałem jednej rzeczy, a mianowicie jak miałby następować podział punktami za budynki oraz ludzi na współdzielonych polach na końcu gry, a jest to dość istotna kwestia.
Odnośnie spostrzeżeń:
1. Nie wiem czy jest też jakiś mechanizm chroniący graczy przed całkowitą eliminacją z rozgrywki, gdyż przy nie sprzyjających kartach, kościach oraz spiskach przeciwników może to być dosyć łatwe do osiągnięcia.
2. Szkoda moim zdaniem jest też eliminowanie ludzi z planszy w wyniku ataku zombii. Może zamiast zjadać, zombi by mogły zarażać ludzi.
3. Runda w której tylko jednemu graczowi tyka czas, a reszta może w tym czasie patrzeć równie dobrze w sufit też kiepsko wypada. Czasem nie wiedziałem czy ktoś nic nie robi albo nie reaguje bo odleciał w siną dal czy przeciąga specjalnie, aż mi się czas skończy. Więc moim zdaniem albo ta minuta powinna obowiązywać wszystkich (również tych zagrywających czynności z karty) albo nikogo.
Tralek: dzięki za komentarz :) Dotknąłeś kluczowych problemów, które wyszły przy testach. Knuliście jak rasowi politycy :)
Zarażanie zamiast eliminacji to fajny pomysł ale w praktyce często powoduje wyczerpanie zasobu zombiaków i wywołuje kolejny atak zanim poprzedni zostanie do końca rozpatrzony (takie zapętlenie).
Rzaba, Mikołaj, Tralek - serdeczne dzięki za testy :) Pozwolę sobie wrócić już niedługo z poprawioną wersją.
Kurde, Grzegorz przyniósł własne dzieło a ja nie potestowałem... Dołożę wszelkich starań, by być na kolejnym spotkaniu, ale może być ciężko, bo tego dnia jadę sobie tak ponad 6 godzin polskimi kolejami/autobusami do Poznaniaxd
Dodaj nowy komentarz