Planszówkowe prawie-jak-halloween :)
14 lat 27 tygodni temu
o 17:00
Rynek Jeżycki
Z racji zbliżającego się Święta Zmarłych, przechrzczonych przez niektórych na Halloween, organizujemy (tzn. ja, Sławek, Marta i Adam) wieczór planszówkowy w klimacie w/w Halloween. Zapraszamy wszystkich chętnych :) (Wasze planszówki również...) Teoretycznie dysponujemy tylko 3 blatami, ale miejsca na podłodze mamy naprawdę sporo :) Będzie ciasto dyniowe, pewnie jakieś babeczki, murzynki, galaretki z owocami i nasze miłe towarzystwo (mamy nadzieję, że skuszą Was babeczki...). Do dyspozycji mamy następujące gry:
w odpowiednim klimacie:
Betrayal at the House on the Hill
Fury of Dracula
Ghost Stories
Horror w Arkham
nieklimatyczne:
Agricola
Blefuj
Blokus
Blue Moon City
BSG + Pegasus
Carcassonne
Cytadela
Dominion
Kakerlakensalat
Książęta Florencji
Le Havre
Prawo dżungli
Puerto Rico
Rhytm and Bullet (w wersji polskiej z bardzo nieszczęśliwym tytułem...)
Sabotażyści
Shadows over Camelot
Szogun
Wasabi
Wikingowie
Wysokie Napięcie
Zoloretto
Mile jednak widziane są inne, również "w klimacie" (tudzież niekoniecznie), jak np. Last Night of Earth (tak, to do Was Asiu i Mikołaju ;) ).
Raz jeszcze serdecznie zapraszamy!
P.S. Prosimy o przyniesienie jakiś napojów... Bardzo prosimy...
Komentarze
Posiadamy także Magiczny Miecz z wszystkimi dodatkami (!) oraz Chińczyka i Monopoly z zestawów Happy Meal z McDonalds. Te gry też się kwalifikują z racji tego, że są najbardziej koszmarnymi grami planszowymi w jakie mieliśmy okazję kiedykolwiek zagrać.
Wara od Magicznego Miecza - toż to klasyka była dla mnie - naście lat temu przed klatką schodową na dworze w to graliśmy rewelka, a jak stoi na allegro :)
Nie zgodzę się, że agricola nie jest w klimacie halloween...w końcu warzywa to dynie, widać wyraźnie po kolorze! ;D
Również przyłączam się do oburzenia Roberta w związku dyskyminacją MM. Może jest "trochę" losowy ale to nadal świetna gra (nawet jak Cie zamieniają w kamień w 3/4 gry ;P ).
Ok, zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami (choć w Magiczny Miecz nigdy nie grałam...). To co, przyjdziecie? :)
O jak fajnie. :) Chętnie się piszę na spotkanie. Gier nie mam ale jakiś prowiant się znajdzie. I napoje.
Dodatkowo chętnie zapewnię transport powrotny - najlepiej w kierunku północnym (Piątkowo, Winogrady i dalej) co by niektórzy nie musieli nerwowo zerkać na zegarek śledząc czas ostatniego/nocnego autobusu. ;)
Chaos i Demnogonis bardzo chcą przyjść, jednak w ten weekend mamy specjalnego gościa ze Szwecji i asi na pewno nie bedzie.
Dalej, jeżeli jednak dali byśmy rade to impreza jest przebierana? Tzn wszyscy się przebieramy (mamy specjalne farby do malowania mord i gęb) za straszydła itp ? (Marku, za Chrystusa nie jest strasznie ale mi to obojętne kto za co jest przebrany)
Najdalej, jeżeli nie damy rady przyjść a bardzo chcecie Last night on Earth. to mogę wam pożyczyć.
Tak mozna sie przebrac ale tylko w postacie biblijne!! :D
Nie zależy nam na Last Night on Earth, tylko na Waszej obecności, zwłaszcza że Asi długo z nami nie było i jesteśmy głodni jej towarzystwa ;) Mamy nadzieję, że jednak uda się Wam przyjść.
Dalej - z założenia impreza nie miała być przebierana, choć ja tam bym chętnie pomalowała sobie mordkę :) Ale będą baloniki z czaszkami :D ;)
Robert, Sławek - przyjdziecie? Sławku - coś mi się należy za to ciasto na PGA :P
Bardzo interesująca propozycja.
Mam jedno pytanko techniczne:
o której planujecie zakończyć "prawie-jak-halloween:)"-owe granie?
Do ostatniego przytomnego gracza, czyli można liczyć na dach nad głową do startu dziennej komunikacji MPK, czy też trzeba sobie zorganizować nocny transport (zakończenie grania przed 6:00 rano)?
Ostatnia impreza (i jak na razie jedyna :( ) organizowana u mnie skończyła się o 4.30, więc nie widzę problemu przechowania ludzia do 6.00 :] Ba, nie widzę nawet problemu przenocowania ludzia, jeśli nie przeszkadza mu spanie na podłodze (ewentualnie na materacu o ile sam go sobie nadmucha :P) w śpiworku :) Ba po raz drugi - chętnie pogram do godziny 6.00, nawet jeśli będzie już tylko jeden ludź :]
To będę na 99% :) (1% zostawiam sobie na totalnie nieprzewidziane wypadki, bo i takie niestesty chodzą po ludziach...) i będę grała do rana.
Niedawno jedna rozgrywka wieczorna w Horror w Arkham zmieniła się w 3 kolejne do samego rana :) skończylismypo 7:00 w doborowym gronie 3 osób (po drodze z senności straciliśmy 3 innych poszukiwaczy), więc myslę, że znajdą sie i inni gracze długodystansowi.
Sawira: Chętni się znajdą. :) Także odnośnie grania do białego rana, które to w tej porze roku jest koło 7mej. :D
A odnośnie nocowania vs dojazdu do domu - wspomniałem powyżej, że z rozkoszą odegram rolę taksówkarza. :) Także zawsze jest jakaś alternatywa do nocowania, czy też po prostu podwózka z rana.
Przyjadę... dla babeczek :)
Z góry jednak mówię, że około 22:00 będę musiał mykać.
Ja będę... ale jak promotor mnie zabije za nienapisanie pracy magisterskiej, to zrzuce na Was ;) .
awek: Przynieś pracę, napiszemy wspólnie. Wpleciemy kilka kwiecistych wątków fabularnych i nieco Gramajdowej radosnej twórczości. :) Rozłożymy komisję na łopatki. :P
będę -chyba ze mnie strzeli szlak lub coś zabije po drodze (chyyy może spadający z nieba dwuręczny miecz ale raczej na to nie liczę :P ) - 99% jak u sawiry
do Rynku Jeżyckiego mam bliziutko, także też prawdopodobnie wpadnę na "chwilę"(jeśli się nie boicie, że wszystko zjem:) )
A tak na serio, to zdecydowanie piszę się na Fury of Dracula i La Havre (w końcu)
Jeszcze raz wszystkich serdecznie zapraszam :) Mam nadzieję, że oprócz zgłaszających się w temacie stawi się jeszcze kilka osób :]
Wszystkich, którzy nie znają mojego adresu, proszę o informację na maila - na pewno podam dokładne informacje :)
Eeee... A ja tak się zastanawiam czy zabrać ze sobą laptopa i mikrofony (btw: Robertowe :D ) celem wokalnego wyżycia się w Ultrastar. Ktoś reflektuje?
kurde ja pracuje do 21. A potem chyba mam goscia ze swojej Legnicy. Ale bardzo bardzo chcialbym przyjsc. szczegolnie jakby bylo przebieranie sie:D jezeli nie bedzie goscia to wpadlbym kolo 22. mozna jeszcze tak pozno?;>
pozdrawiam i bawcie sie dobrze
@rzabcio - mnie weź, mnie weź! na śpiewanie chętna zawsze i wszędzie - pytanie czy ktoś będzie chciał nas słuchać :P Mogę wziąć swoje mikrofony jak będzie trzeba :]
No to wezmę - zawsze dwoje chętnych jest. :D
Mikrofony mam także w porządku. Mam nadzieję, że Robert nie będzie niezadowolony, że tak nimi rozporządzam. (BTW: Jeśli nie dotrzesz w sobotę, to w poniedziałek tym razem na pewno wezmę! :D)
Misiek, możesz wpaść, późna godzina nie przeszkadza :]
Mam nadzieję, że znajdę chwilę, żeby Was odwiedzić. A wtedy i ja pośpiewam :D
o ja też bym przyszła, tylko nie znam adresu :( mogę coś upiec, ugotować itp. i przynieść ze sobą :D [EDIT] adres już mam, jedzenie się robi :> coś do picia też przyniosę... no i faceta przytargam, bo mi ciągle marudzi że chce zagrać w arkham horror...
o Ultrastar! Z planszówkami i pysznym jedzeniem, tego sie nie da przegapic (:
Też bym powył do mikrofonów ale nie dam rady wpaść.
Podziękowania dla naszych gospodarzy, impreza była bardzo udana :)
Świetne towarzystwo, pyszne wypieki i inne przekąski, sporo gier...
Czego chcieć wiecej :)
Jeszcze raz dzięki Malwino i Sławku, Marto i Adamie,....
Baloniki i dynia były po prostu cute^^.
Bardzo dziękuję za te kilka miłych chwil, szkoda, że nie mogłam zostać dłużej. Pragnę jeszcze powiedzieć, że ciasto galaretkowe było świetne! :D
Oczywiście podziękowania należą się głównie gospodarzom. Za organizację, za wystrój (Dynia rządzi, razem z kartką "Tutaj!" ;) ), za przygotowanie tylu pyszności. A przede wszystkim za impuls, który zadział niczym iskra na tą bęczkę prochu w postaci zsumowanej rządzy rozgrywek całej ekipy. Taaaaak... To było wielkie "bum". ;)
I największe podziękowania właśnie dla Całej Ekipy. Dla wszystkich razem i każdego z osobna za wspaniałą mobilizację. Także dla tych obecnych jedynie duchem. ;) Dzięki za każdą rozgrywkę, zarówno za rywalizację, jak i współpracę, za 13 godzin zabawy i dobrego humoru. Świetnie jest patrzeć na tyle osób zebranych razem w jednym miejscu i czasie z uśmiechem pochylonych nad planszami. Wielkie brawa dla Was. :)
A na koniec skromne lecz nie mniej ważne podziękowania za wyjątkowo przemiłe towarzystwo podczas drogi powrotnej do domu. :)
Do następnego!
A ja chciałabym podziękować wszystkim, którzy przyszli - to dla Was robiliśmy tą imprezę i bez Was na pewno by się nie udała ;)
Dziękuję Kubie i Agnieszce za kulinarne wsparcie :)
Dziękuję Tivikowi za ofertę pomocy przy sprzątaniu.
Dziękuję Dorocie za to, że zjawiła się chociaż na godzinkę pomimo innych planów.
Dziękuję wszystkim za napoje wszelakie - mamy obecnie zapas na najbliższe 2 tygodnie ;)
I jeszcze raz dziękuję wszystkim za przybycie i świetną grę :) I przepraszam, że zasnęłam w połowie własnej imprezy...
Mam tylko nadzieję, że podobało się Wam na tyle, że przyjdziecie też następnym razem. Nie tylko dla babeczek ;)
Żałuję, że jednak nie dotarłam :(
To ja też wszystkim dziękuję, było naprawdę super :D
długo nie siedziałem, ale było fajnie.
no i znów mam głupawe zdjęcia:)
Dodaj nowy komentarz